Samorządowcy z gminy Chocianów w minioną środę zwiedzali Centralny Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych.

– Chcieliśmy zobaczyć, jak zorganizowane jest to miejsce – powiedział nam przewodniczący rady Krzysztof Leszczyński.
Wizyta radnych i wiele pytań, które dotyczyły działalności Punktu ściśle wiązały się z planowaną budową Oddziału CPSZOK-u właśnie w Chocianowie. Przypomnijmy, że decyzja o tej inwestycji zapadła w poprzedniej kadencji samorządu. Nowo wybrani radni postanowili sprawdzić, o jaką dokładnie budowle chodzi. Bo choć Oddział ma być mniejszy i inaczej budowany – pełnić będzie to samo zadanie: ma to być miejsce, gdzie mieszkańcy bezpłatnie będą mogli oddać wysegregowane przez siebie odpady.

Centralny PSZOK i ulokowane na nim stanowiska gościom prezentował szef ZGZM Emilian Stańczyszyn, na miejscu też udzielał odpowiedzi i wyjaśniał wątpliwości, zgłaszane przez samorządowców. A pytano m.in. o sposób składowania odpadów niebezpiecznych, o to czy na Centralny (lub Oddział) będą zwożone śmieci z Wrocławia, o to, kto będzie prowadzić Punkt i jakie zobowiązania wynikają z umowy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który w dużej części sfinansował budowę.

Wyjaśnijmy zatem, że zarówno Centralny PSZOK jak i jego oddział w Chocianowie będą służyć wyłącznie mieszkańcom ZGZM. Nie jest to wysypisko śmieci, odpady nie będą tu składowane i przetrzymywane – ich rozkład (i związany z tym nieprzyjemny zapach) w żadnym razie nie powinny występować.
– Moje obawy dotyczyły też wskaźników segregacji, które musimy osiągnąć, bo wymaga ich Fundusz – przyznał Krzysztof Leszczyński. – I myślę, że 600 ton odpadów, jako gmina, jesteśmy w stanie do końca 2018 r. zebrać.